O mnie

Moje zdjęcie
Białystok, Podlaskie, Poland
Oficjalnie: Fotografia jest moją własną wizją świata, niekoniecznie niepowtarzalną :) Świata, w którym żyjemy. Kocham OBRAZ, a pamięć jet przecież ulotna. Znajdziecie tu pomysły zarówno moje jak i osób, które spotkacie na fotografiach; a także (nie)zwykłe chwile, po prostu zatrzymane, gdzieś, kiedyś... www.klepacki.pl | zdjęcia ślubne Białystok | fotograf Białystok

czwartek, 19 listopada 2009

analogowe klimaty


Urzeczony tą oto "perełką" w kwestii wypowiedzi na temat aparatów analogowych, zacząłem się zastanawiać, jak wielkiego głupca można z siebie zrobić chcąc coś udowodnić, nie mając ku temu żadnych rzeczowych argumentów :) co ciekawe, nie dość że zrobić z siebie głupca to jeszcze opublikować to w internecie. Pojęcia nie mam, skąd ludzie biorą przekonanie w magiczność i ulotność (nie mówiąc o wyższości) zdjęć robionych aparatami analogowymi. Żeby nie przepisywać, tutaj znajduje się szersza myśl na ten temat, Dominika Miklaszewskiego. To chyba taka prostacka chęć pokazania, że moje zdjęcia są klimatyczniejsze niż Twoje, a na pytanie, czy trudno jest zrobić zdjęcie techniką analogową? odpowiadają: to trudne pytanie :) itd. itp. wygląda na to, że czasem, jak się już uda zrobić lepsze zdjęcie, to lepiej nic nie mówić, a przynajmniej poczekać, aż się do tych wypowiedzi dorośnie :)

niedziela, 1 listopada 2009

pamięci poświęcam... 31.10.2009r.




A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.


"Zegarmistrz światła"
Tadeusz Woźniak

czwartek, 29 października 2009

odrobina humoru :)




zajumane z distantmoonblog.pl Myszowatego :)

Zabawa w spostrzeżenia i skojarzenia :)


* Jeśli przygodę z fotografią rozpoczynacie od rozpytywania o “dobry aparat do architektury i portretów” to...

* Jeśli jeden aparat nie wytrzymał u Was więcej niż rok to...

* Jeśli jedyne pozycje książkowe o fotografii, które potraficie wymienić mają w nazwie słowa “cyfrowe” i “photoshop”, to...

* Jeśli wszystkie portale fotograficzne w kraju cieszą się tymi sami fotkami przez Was wykonanymi to...

* Jeśli obudzeni w środku nocy potraficie objaśnić skróty: AF,IS,EX,DG,VR oraz CMOS.. to...

* Jeśli wszystkie Wasze prace są kwadratowe (chodzi o wymiary) a z EXIFa nadal można odczytać czas migawki i wartość przesłony to...

* Jeśli rok temu pytaliście wszędzie o “jakiś dobry aparat” a teraz pytacie retorycznie “co tu robi ten gniot”, to...

* Jeśli na krytyczne uwagi pod swoimi pracami za ripostę obieracie sformułowanie “bo tak miało być” to...

* Jeśli biel na zdjęciu kojarzycie tylko z “przepaleniem” to...

* Jeśli otwarcie przyznajecie, że w godziny około-południowe (albo “w południe”) nie da się zrobić zdjęcia to...

* Jeśli bez filtrów, soczewek, przystawek i pierścieni wpadacie w panikę to...

* Jeśli po dwóch latach macie w swoim “portfolio” ponad 1000 zdjęć i jest to przyczynek do samozadowolenia z własnej kreatywności to...

* Jeśli miękkość obrazu jest dla Was równoznaczna z nieostrością to...

* Jeśli za dobrego znajomego uważasz osobę, która wstawiła Wam parę pochlebnych komentarzy i wysokich ocen pod zdjęciami to...

* Jeśli jakość obrazu mierzycie w megapikselach to...

* Jeśli fotografię analogową uważacie za trend i szpanerstwo to...

* Jeśli uważacie, że bez baterii nie da się robić zdjęć to...

* Jeśli za fotografię czarno-białą uważacie zdjęcie koloru w edytorze cyfrowym to...

* Jeśli bieganie po trotuarach z zoomem 70-300 uważacie za “reporterkę” to...

* Jeśli oburza Was kradzież zdjęć, a informacja o Photoshop CS/CS2,3,4 e EXIFie własnej pracy już nie, to...

* Jeśli z trudem przychodzi Wam napisanie recenzji do zdjęcia, która miała by więcej niż jedno zdanie złożone, to...

* Jeśli anonimowe oceny Waszych prac podnoszą Wam ciśnienie, to...

* Jeśli poszukiwanie wiedzy fotograficznej zaczynacie i kończycie na zasobach w Internecie to...

* Jeśli profesjonalizm w fotografii kojarzy Wam się tylko z zarabianiem na niej pieniędzy to...

* Jeśli amatorska fotografia kojarzy Wam się jedynie z nie-zarabianiem na niej pieniędzy i partaczeniem to...

* ...

..to , cholera.. nie jest to dobry początek :)

sobota, 24 października 2009

(polska) walka wszechczasów...



... a miałem wrażenie, że oglądam trening Tomasza Adamka :) tak więc "polska walka stulecia" zakończyła się w drugiej rundzie. Duży szacunek za profesjonalne podejście dla zwycięzcy pojedynku; człowiek ma w pięściach i w głowie. sparingpartner... cóż, chyba "źle się przygotował". dość krótka ta polska walka wszechczasów; dobrze, że kolejna dopiero za sto lat :]

swoją drogą: ciekawe miejsce na sportowe refleksje :)

czwartek, 1 października 2009



Z niedawnej sesji z udziałem Justyny Waraczyńskiej-Varma (ogromne podziękowanie za udostępnienie projektów, tu trzeba zaznaczyć: o własnych siłach - nigdy nie zapomnę tej walizy :) i nieocenioną pomoc przy świetle) i Magdy Topczewskiej (dziękuję za narażanie życia i zdrowia oraz świetne zachowanie przed obiektywem) :)

do jak najszybszego zobaczenia :)

środa, 16 września 2009

WODNIK





Innym powierzchnia - tobie głębia,
Droga na wskroś przejrzystych brył.
Tyś iskrą światła w świata ciemniach,
Ziarnem nierozpoznanych sił.

Nie lśnij dla blasku, lśnij dla celu
A ujrzysz i osiągniesz go.
Po twoją perłę sięgnie wielu,
Lecz tylko ty zachowasz ją.

Nie wierz stłumionej dalą wrzawie,
Że w niej odpowiedź jest i sens.
Ruchowi traw podwodnych zawierz,
Spokojnej ciszy wodnych rzęs.

Napotkasz cuda i potwory,
Euforię poznasz i brak tchu.
Będzie ci dane z tym uporem
Na jawie przejść cesarstwo snu.

Tym co zdobędziesz - poobdarzasz
Tych, którym twój nie dany dar.
Hojność bez pychy nie obraża,
Bogaty - kto swój rozda skarb.

Tonących wydobędziesz z toni,
Pragnącym udostępnisz toń.
Berło z korala w twojej dłoni,
U twego boku Morski Koń.

Nie raz na ciebie rzucą sieci,
Nie raz harpuna ujrzysz grot.
Nie szarp się, gdy cię sznur oplecie,
To nie jest najgroźniejszy splot.

Zdławić cię może węzeł, który
Zacisnąć umiesz tylko ty.
Dwa się w nim szorstkie łączą sznury:
Zew tajemnicy i zew krwi.

Oba bez reszty cię owiną,
Ale żadnego nie rwij z nich.
Na jednym możesz tylko zginąć,
Z dwoma - wśród dróg wybierać złych.

Że długo żyją niewidoczni -
Nie szukaj zamieszkanych wód.
Żadnej nie znajdziesz w nich wyroczni,
Naucz się kochać mrok i chłód.

Poznaj krwi swojej mądry obieg,
Pośrodku widnokręgu stój.
Granica twoja tylko w tobie
I tylko w tobie koniec twój.
Jacek Kaczmarski
1985

poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Dzisiaj się dowiedziałem, że "[..] aparat, podobnie jak pióro, jest wart tyle, ile człowiek, który go używa". Oczywiście odnosi się to do kolejnego znanego (i swoją drogą świetnego) fotografa, konkretniej fotoreportera (cyt. nie jego lecz o nim) i przez chwilę nawet myślałem, że w końcu jakaś złota myśl... przez chwilę bo po krótkim zastanowieniu zapytałem siebie: jak to? spojrzałem na swój aparat. Coś tu nie gra bo przecież dla mnie jest to jednak tylko narzędzie, które służy moim celom i do którego podchodzę zupełnie bezemocjonalnie - fakt, dbam o nie, bo przecież tanie nie jest ale żeby miało świadczyć o mojej wartości lub bezwartowości? :)

cytat na dziś: "...łap babeluba łap bem bum, niezły robimy wokół siebie szum, jesteś my chujowi ale bojowi, do służby zastępczej zawsze gotowi..." :) Wzgórze Ya-Pa 3, piosenka (pod tym samym tytułem) z dzieciństwa :) nie jestem pewien tylko czy w kilku pierwszych słowach nie strzeliłem jakiegoś ortografa :)

niedziela, 30 sierpnia 2009

Patrzę na ten blog i patrzę... i dochodzę do wniosku, że mało tu treści a za dużo obrazków i jeszcze chwila a zacznę zmierzać w podobnym do innych fotoblogów głupawym kierunku, gdy będę powtarzał w TYM miejscu to samo, co przedstawiam w galerii...
Więc dla uprzyjemnienia coś... coś co bardzo lubię :) (tak dla posłuchania w tle, da się? :) ) pod niebem

Zastanawiające jest, z jakim uporem wielu fotopstryków musi przypisać do swojej twórczości choćby jeden znany cytat jakiegoś swojego [sławnego] poprzednika, który jednym zdaniem chciał określić, co należy robić, żeby tworzyć fenomenalne zdjęcia; choć w gruncie rzeczy ułożył to na siłę, żeby zadający kolejne banalne i nudne pytanie dziennikarz dał mu spokój. Natknąłem się dziś na cytat, który (mniej więcej) mówił o tym, że jeśli nie będzie się czuło fotografowanego obiektu, to oglądający nasze zdjęcie nigdy nie poczują towarzyszących nam przy robieniu tej foty emocji. Niby takie mądre a jakże głupie. W moim skromnym odczuciu emocje towarzyszą generalnie miłości i nienawiści (i innym pokrewnym uczuciom) a przy robieniu zdjęcia wolę się oddać skupieniu i intuicji. Jestem przekonany, że zupełnie beznamiętnie mogę zrobić zdjęcie, które przekaże emocje; ponadto, emocjonalne podejście do fotografowanego obiektu spowoduje jedynie, że w nim "zakochani" przestaniemy patrzeć na to, co tak naprawdę może być istotne. Patrzeć, widzieć i chwytać - tak mi się wydaje.

Ludzie, róbcie zdjęcia, oglądajcie zdjęcia, śnijcie i marzcie; nie cytujcie bzdur, których i tak nie będziecie przestrzegali ;) i doskonalcie technikę, żebyście pod komentarzem waszego zdjęcia, brzmiącym "gniot", nie pisali, ileż w to zdjęcie serca włożyliście i jak niesamowita to była chwila. Pozwólcie obrazowi mówić ;)

sobota, 29 sierpnia 2009


Zapowiedź praktycznie gotowej już sesji Sylwii i Artura. Szczególne podziękowania składam na ręce taty Artura, który był tak dobry i rzucił światło na pewne kwestie :) ...satysfakcja :)

niedziela, 12 lipca 2009


Skoro zaczynam swoją przygodę z pisaniem w tym miejscu to i chyba zacznę od najnowszego zdjęcia. Resztę obejrzycie w galerii; być może nawet z przyjemnością :) Ola i Karol, głównie z ich pomysłem i moim tego pomysłu, że tak powiem, zwizualizowaniem. Oczywiście pozdrawiam :)

początek

Oto dzień, w którym Marcin założył blog'a; aż chciałoby się powiedzieć: nadejszła wiekopomna chwilia. Więc będę zamieszczał nieśmiało troszkę informacji co się wydarzyło lub wydarzy, bo na tym to chyba mniej więcej polega? :) i oczywiście będę czekał na Wasze komentarze bo to głównie dzięki Waszym uwagom zabrałem się do blogowania... no, może troszkę dlatego, żeby być trendy ;)